Czy ubezpieczenia, które mamy wykupione na dom, samochód czy na życie działają podczas wojny ? Jeszcze 3 miesiące temu nikt się nie głowił nad tym pytaniem, jednak kiedy wojna dotknęła sąsiedni kraj nasze myślenie zmieniło się diametralnie. Widząc w telewizji zniszczenia jakie sieje wojna, doszczętnie zniszczone budynki czy samochody zaczynamy zastanawiać się czy ubezpieczenia, za które płacimy obowiązują w okolicznościach wojny. Ubezpieczyciele nie pozostawiają złudzeń, szkód wojennych nie pokryją zwykłe polisy natomiast są wyjątki.
Ubezpieczenie od działań wojennych czy terrorystycznych jest dosyć powszechne, ale jako polisa w ramach wyjazdu turystycznego. Co to oznacza ? Przykładowo, znane towarzystwo ubezpieczeniowe Warta przewiduje zabezpieczenie klientów na wypadek np. zniszczeń w wyniku zamachu bombowego czy ataku rakietowego, ale dotyczy to tylko tych, których to nieszczęście dotknęło podczas zagranicznego wyjazdu. - W ubezpieczeniu turystycznym Warta Travel Plus oferuje ochronę na wypadek aktów terroryzmu w podstawowym zakresie, bez względu na to, do jakiego kraju klient się wybiera. We wspomnianym wcześniej ubezpieczeniu można też wykupić specjalną opcję gwarantującą ochronę na wypadek nieszczęśliwych zdarzeń wynikających z działań wojennych, stanu wyjątkowego czy demonstracji. Przy czym - to ważne zastrzeżenie - nie obejmuje ona przypadków, aktywnego uczestnictwa np. w zamieszkach. - Na przykład jeśli nasz klient zostanie raniony odłamkami szkła z wybitego przez demonstrantów okna w pokoju hotelowym, w którym się znajdował, to pokryjemy koszty leczenia takich urazów. Za to jeśli z własnej woli wybierze się w rejon demonstracji i dozna tam urazu, ubezpieczenie nie zadziała – dodaje ekspert odpowiedzialny za ubezpieczenia turystyczne w Warcie.
Ok, ale my zadajemy sobie głównie pytanie czy możemy wykupić polisę, która zagwarantuje nam odszkodowanie w wyniku działań wojennych, które dotkną nasze domy, samochody czy też życie. Odpowiedź jest w większości jednoznaczna - nie. Tak jest nie tylko w Polsce, ale i w większości Europy i na Świecie. Towarzystwa ubezpieczeniowe tłumaczą, że ryzyka wojenne są wyłączone z ubezpieczeń i jest to po prostu standard. - Na polskim rynku nie ma obecnie dostępnego specjalnego produktu, który obejmowałby takie ryzyka – odpowiada nam Świątek z AXA TUiR. W podobnym tonie wypowiadają się przedstawiciele ING Życie czy Concordia Capital.
Od każdej reguły są pewne wyjątki, tak jest również w przypadku ubezpieczenia związanego z działaniami wojennymi. Z reguły dotyczą ubezpieczenia sprzętu, który może się znaleźć na terenach objętych działaniami wojennymi – chodzi tu m.in. o wozy transmisyjne i kamery telewizyjne. Od następstw wojny możliwe jest także ubezpieczenie cargo przewożonych za granicę towarów.
Dlaczego towarzystwa nie udostępniają klientom polis chroniących przed zniszczeniami wojennymi ? Ponieważ ciężko jest wyliczyć ryzyko wybuchu wojny czy manewrów z nią związanych, a to właśnie na podstawie pewnych statystyk wyceniają później polisy dostępne dla klientów.
Kolejnym wyjątkiem jest Prudential. "Zgodnie z naszymi warunkami ogólnymi umowy, udział wbrew własnej woli oraz świadomości w działaniach wojennych jest chroniony przez Prudential w Polsce" – mówi w rozmowie z tvn24bis.pl Andrzej Gładysz, dyrektor ds. prawnych w Prudential. Oznacza to, że osoba, która zginie w wyniku działań wojennych, biorąc w nich udział nieświadomie i wbrew własnej woli - firma wypłaci odszkodowanie. Nie jest to osobna polisa a dodatkowy zapis w ramach ubezpieczenia na życie.
Nie wiele firm dysponuje takimi wyjątkami, dlatego cena takich polis jest niestety wysoka.
Kraków, 22.05.22r.
Twój Ekspert.
Źródło: